Valorant

Masters Rejkyavik to jeden z najważniejszych Valorantowych turniejów w roku. O awans na niego walczyły najsilniejsze drużyny starego kontynentu, lecz liczba slotów była od początku ograniczona do 2. Teraz jednak wszystko jest jasne - na turnieju nasz kontynent będą reprezentowały Fnatic oraz Team Liquid.

Amerykańska scena jest jak średniej klasy pięściarz w starciu z bezwzględnym mistrzem. Obrywa z każdej strony, a kolejne ciosy są nieuniknione. Niewątpliwie potężnym ciosem na szczękę będzie odejście Tarika „tarika” Celika do Valoranta.

VCT Challengers to turniej o puli nagród w wysokości 100 tysięcy dolarów, który jednak ma jedną o wiele ważniejszą cechę. Finaliści imprezy zapewnią sobie awans na Reykjavik Masters, gdzie będą reprezentowali Europę w walce z innymi regionami. W grze zostało już tylko 6 ekip i 2 wolne miejsca.

Nie takich informacji oczekujemy ze sceny Valoranta. Jak donosi 1pv+, G2 Esports przymierza się do kolejnych rotacji w składzie. Tym razem zamierza przesunąć na ławkę aż dwóch zawodników, w tym Patryka "Patitka" Fabrowskiego.

VCT 2021: EMEA Stage 2 Challengers Finals odbędą się już za niespełna dwa tygodnie. Na turnieju pozostały cztery wolne miejsca, a dwa będą do zdobycia podczas drugich zamniętych kwalifikacji. Co prawda tam nie będziemy mieli żadnych polskich ekip, ale mamy nadzieję, że swoje drużyny do celu poprowadzą Patryk „paTiTek” Fabrowski i Patryk „starxo” Kopczyński.