O Chinach, gamingu i esporcie w ostatnich tygodniach jest niezwykle głośno. Wszystko zaczęło się od zbanowania przez Activision Blizzard gracza Hearthstone za to, że w wywiadzie podczas transmisji z turnieju wyraził swoje wsparcie dla protestów z Hongkongu. Wydarzenie to obiło się szerokim echem w mediach. Teraz o Chinach znów jest głośno za sprawą ustawy wprowadzajacej godzinę policyjną na... gry komputerowe.
Chiny to największy rynek gamingowy na świecie. Jednak w trosce o swoich obywateli i w ramach walki z uzależnieniem od gier wideo chiński rząd wprowadził ustawę regulującą, ile czasu na graniu mogą spędzać osoby poniżej 18 roku życia.
Od teraz, jeśli nie jesteś pełnoletni, w tygodniu będziesz mógł grać tylko 1,5 godziny dziennie, a w weekendy i święta państwowe czas ten będzie wydłużony do 3 godzin. Co więcej, osoby poniżej 18 roku życia będą odcięte od gier online między 22 i 8 rano.
Nowe wytyczne dotyczyć będą wszystkich platform gamingowych działających na terenie kraju. Dodatkowo od teraz regulowana będzie również ilość pieniędzy, jaką niepełnoletni gracze mogą wydać w grach. Osoby w od 6 do 16 roku życia będą maksymalnie mogły wydać miesięcznie 200 yuanów (29 dolarów), a gracze między 16 a 18 rokiem życia limit wyznaczony mają na 400 yuanach (58 dolarów).
>>>Gamingowe hotele czyli każdy może poczuć się jak profesjonalny esportowiec <<<
Nowe obostrzenia zdecydowanie uderzą w całą branżę. Najmocniej najprawdopodobniej odczuje to Tencent, ponieważ konsekwencje niezastosowania się do ustawy poniosą właśnie dewloperzy. Chińska firma to prawdziwy hegemon na rynku. Ma udziały w praktycznie każdym liczącym się studiu deweloperskim i jest m.in. całościowym właścicielem Riot Games, a co z tym idzie - League of Legends, czyli najpopularniejszej grze komputerowej online na świecie.
Przy wprowadzeniu nowych przepisów w życie chińskiemu rządowi pomoże policja. Konieczne bowiem będzie utworzenie bazy danych z prawdziwymi imionami i nazwiskami młodocianych graczy, która pozwoli firmom sprawdzać ich dane z krajowym rejestrem i wprowadzać odpowiednie ograniczenia.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Chiny idą na wojnę z przemysłem gier komputerowych. Wcześniej rząd cenzurował już krew w grach, a także zakazał używania słowa "zabić" w rozgrywkach online. Dodatkowo w kraju ograniczony został już dostęp do tytułów takich jak Fortnite, Overwatch, Diablo, H1Z1 czy World of Warcraft.
Chińska ustawa nie jest jednak niczym nowym. W sąsiadującej Korei Południowej "Ustawa Kopciuszka" działa już od 2011 roku. Na jej mocy osoby poniżej 16 roku życia nie mogą grać online między godziną 24 a 6 rano. Przyniosło to jednak nieoczekiwane konsekwencje.
Młodociani gracze posuwali się do kradzieży osobowych numerów identyfikacyjnych (koreański odpowiednik numeru pesel) w celu obejścia zakazu. Wreszcie w 2014 roku wprowadzona została poprawka do ustawy, dzięki której na prośbę rodziców młodzi gracze mogą grać online nawet w trakcie "godziny policyjnej".
Chińska ustawa jest jednak dużo surowsza i ogranicza możliwości gry zdecydowanie mocniej niż koreańskie rozwiązanie. Nowe prawo może mieć olbrzymie konsekwencje nie tylko dla branży gamingowej, ale i esportowej.
Chiny niezwykle dobrze radzą sobie w wielu tytułach esportowych. League of Legends, Dota czy Herathstone to tylko niektóre przykłady tytułów, w które Chińczycy są jedną z najlepszych nacji na świecie. Jednak żeby być dobrym, trzeba trenować. Ale nowe prawo praktycznie uniemożliwia treningi. Decyzja chińskiego rządu może okazać się początkiem końca ich esportowych ambicji.
Kiedyś wyjazd na wakacje graczom nie kojarzył się najlepiej. Z jednej strony wyjazd w góry, nad morze czy za granicę zawsze jest przyjemną perspektywą, jednak łączył się on z porzuceniem swojego hobby na ten czas. Zawsze dostępne były przenośne konsole, a ostatnio również telefony jednak nic nie zastąpi własnej gamingowej stacji w domowym zaciszu. Na szczęście czasy się zmieniają, a gamingowe hotele powoli przestają być nowinką, a zaczynają być codziennością.
Czas na konsole nowej generacji, Sony zdradza pierwsze szczegóły odnośnie do PlayStation 5. Do tej pory dowiedzieliśmy się, że premiera PS5 odbędzie się w 2020 roku a dokładnie pod jego koniec. Największymi z nowości, które ujrzymy to oprócz oczywistych rzeczy jak procesor, karta graficzna oraz dev kit to dodatkowo: nowy pad - Dualshock 5, ray tracing, technologię 8k oraz PSVR.
18 maja Tencent Esports i Unia King Pro League (organizator turniejów w Arena of Valor) nawiązały współpracę z szanghajskim związkiem sportu i szanghajskim związkiem esportu w celu utworzenia programu szkoleniowego dla sędziów esportowych. Projekt został ogłoszony na otwarciu międzynarodowego centrum kulturowego Pudong Changtai.
Amerykańska organizacja esportowa Splyce wyszła naprzeciw stereotypom i zatrudniła dwóch byłych żołnierzy, którzy wspierają zawodników League of Legends oraz Call of Duty. W końcu kto powiedział, że tylko gracze mogą zostać trenerami?
Właśnie rozpoczął się nabór do czwartego sezonu T-Mobile Ligi Akademickiej, czyli największej polskiej ligi esportowej skierowanej do studentów. W letniej edycji TMLA zawodnicy będą walczyć o tytuł Akademickich Mistrzów Polski w czterech kategoriach oraz o nagrodę pieniężną z puli ponad 55 tys. złotych.
Brytyjska policja prosi o wsparcie w poszukiwaniu byłego już menadżera i trenera tureckiej drużyny League of Legends, 1907 Fenerbahce. 23-letni Aykut "Turkinator" Baskal jest podejrzany o wysokiej skali oszustwa finansowe oraz nadużycie sprzętu komputerowego.
Właśnie wystartowała rekrutacja do piątego sezonu T-Mobile Ligi Akademickiej, największej polskiej ligi esportowej skierowanej do studentów. Żacy z całego kraju mogą zgłaszać się do otwartych kwalifikacji i walczyć o tytuł Akademickiego Mistrza Polski TMLA oraz pulę nagród o wartości blisko 50 tys. złotych!
Mężczyzna odpowiedzialny za liczne ataki na serwery firm tworzących gry komputerowe następne 27 miesięcy spędzi w więzieniu. 23-latek z Utah próbował przeprowadzić liczne ataki DoS (odmowa usługi) m.in. na należące do Sony studio Daybreak Games. Zapłaci za to nie małą karę.
Ludzie często po powrocie do domu siadają wygodnie na kanapie i włączają telewizor, tyle że już nie skaczą ślepo po kanałach. Fani wirtualnej rozrywki migrują na portale, które oferują im transmisje na żywo i nie raz oglądają właśnie transmisje z gier. Jak wypadają streamy w języku polskim na tle całego świata? Co jest najpopularniejsze, a co odpycha Polaków i dlaczego?
Wraz z rosnącą popularnością esportu tylko kwestią czasu było, zanim największe kluby sportowe z całego świata zainteresują się sportem elektronicznym. Jednym z pierwszych było francuskie Paris Saint-Germain, które 12 października 2016 roku ogłosiło swoją pierwszą esportową dywizję.
Rok akademicki dobiega końca, a wraz z nim na swój finał czeka Edu Esports League - ogólnopolskie rozgrywki esportowe dedykowane studentom. Zmagania najlepszych reprezentacji uczelni z całego kraju w Counter-Strike: Global Offensive i League of Legends zobaczymy już w piątek w katowickiej ESL Arenie. Na najlepszych czekają nie tylko tytuły mistrzowskie, ale także wyjątkowo interesujące nagrody.
Wydawałoby się, że szachami interesuje się wyłącznie starsze pokolenie, podczas gdy młodzi ludzie chętniej sięgają po gry komputerowe niż pionki. Okazuje się jednak, że nastolatkowie coraz częściej rywalizują ze sobą na szachownicy, tyle że wirtualnej. Co sprawia, że młodzież woli nowoczesne szachy od tych tradycyjnych? Czy obydwie wersje mają ze sobą coś wspólnego poza nazwą?
Esport to pieniądz, nie ma co ukrywać. Ponad miliard dolarów – to łączny dochód w branży prognozowany na rok 2019. Równie znakomicie powodzi się graczom, którzy zarabiają na turniejach coraz to większe, imponujące kwoty. Mówimy tu o milionach zebranych na kontach najbogatszych. Przed wami grube ryby w najpopularniejszych tytułach ze świata esportu.
Hearthstone to gra, która jeszcze niedawno zbierała miliony graczy przy wirtualnych stolach, a obecnie przeżywa kryzys, niestety jak wszystkie gry ze stajni Activision Blizzard. Z roku na rok, w Hsie jest coraz więcej kart, które nawet dla przeciętnego mieszkańca Europy Zachodniej nie są tanie. Dlatego utrzymanie stałej, wysokiej liczby graczy nie należy do łatwych zadań. Blizzard miał też problemy przy balansie mety ostatnich 2 dodatków. Dla przykładu mieliśmy sytuację w której 5 najlepszych możliwych talii należało do druida, a reszta klas była wręcz niegrywalna. Dodatkowo na horyzoncie pojawiły się gry z gatunku Autochess, które zabrały zarówno graczy jak i streamerów grom karcianym. Czy istnieje więc sposób na powrót do stosunkowo nieodległych czasów świetności?