Polska scena Counter Strike: Global Offensive od dłuższego czasu mierzy się z pewnym kryzysem, z którego wyjście jak się okazuje, nie jest takie łatwe. Zmiany w składach, rotacje, stawianie na młodych, budowanie drużyn zupełnie od zera. To wszystko nie przyniosło pożądanych konsekwencji w kończącym się roku. Mimo wszystko nie możemy być aż tak krytyczni. W 2020 roku polskie formacje zaliczyły kilka udanych występów, przypomnijmy je sobie!
Walka o IEM Katowice
Rok rozpoczynaliśmy z pozytywną energią i nadzieją, że polskiej scenie CS:GO uda się wreszcie odbić od dna. Jak się okazało, szansa na to pojawiła się bardzo szybko, ponieważ aż trzy drużyny z rodzimego podwórka stanęły przed szansą awansu na IEM Katowice 2020. Były to Illuminar, ARCY oraz x-kom AGO, które dostały miejsce w zamkniętych kwalifikacjach do turnieju w Spodku. Mimo że polskie formacje nie były stawiane w gronie faworytów, to zdecydowanie pokazały pazur. AGO zdołało pokonać Heroic i walczyło jak równy z równym z G2 czy ENCE. Illuminar za to było w stanie zdobyć mapę przeciwko wspomnianemu już ENCE czy postawić niebywały opór Duńczykom z MAD Lions. Przygoda ARCY niestety szybko się skończyła. Ostatecznie żadnej z drużyn nie udało się awansować, ale te kwalifikacje pozostawiły w naszej pamięci dobre wrażenie!
Wiosenna forma AVEZ
Ośmiorniczki z AVEZ kilkakrotnie pokazywały się dobrze w 2020 roku, ale wiosna należała zdecydowanie do nich. Najpierw na początku marca szli jak burza w kwalifikacjach do pierwszego sezonu ligi Flashpoint. Etap otwarty i zamknięty należały do nich. Dopiero na ostatniej prostej zabrakło już pary i w globalnych kwalifikacjach odbywających się w Nowym Jorku, nie udało się nawet wyjść z grupy. Kolejny dobry występ pojawił się w kwietniu, AVEZ przebrnęło otwarte kwalifikacje do DreamHack Masters Spring i wywalczyło miejsce w etapie zamkniętym. Tam Ośmiorniczki trafiały na o wiele trudniejszych rywali, ale mimo tego pokazały się z dobrej strony. Pokonały LDLC, walczyli z GODSENT i OG. Niestety, miejsca na DreamHacku nie udało się uzyskać.
Gorące lato w PACT
Letni okres był dla polskich drużyn szczególnie udany. Pod koniec czerwca Actina PACT oraz AVEZ brały udział w regionalnych kwalifikacjach do cs_summit 6. Ci pierwsi byli dosłownie o krok od awansu, w pierwszym meczu pokonali MAD Lions, ale silniejsi okazali się Bułgarzy z FATE. W drabince decydującej o piątym miejscu PACT-owiczom przyszło zmierzyć się z Fnatic, które już okazało się znacznie lepsze. AVEZ niestety zakończyło te kwalifikacje już po pierwszym meczu z c0ntact.
PACT na tym nie poprzestało. Kolejna szansa pojawiła się w sierpniu w ramach kwalifikacji do IEM New York. Polska ekipa przeszła etap otwarty i w zamkniętym były naprawdę duże szanse na awans. Cztery drużyny, a dwa miejsca na IEM-ie. W swoim pierwszym meczu PACT zmierzyło się OG i pomimo zwycięstwa na pierwszej mapie, kolejne dwie padły łupem europejskiego kolektywu. Dalej udało się pokonać x6tence i w decydującym starciu polska drużyna ponownie stanęła naprzeciw OG. Niestety, powtórka z rozrywki, pierwsza mapa dla PACT, na drugiej zacięta walka, trzecia na konto OG i z awansu na IEM New York nici.
Zwycięska Wisła
Jeżeli brak nam było międzynarodowych zwycięstw to Wisła All in! Games Kraków troszeczkę w tej kwestii nadrobiła. W sierpniu zaliczyli imponujący występ w internetowym turnieju Nine to Five 3. W jego trakcie byli w stanie pokonać takie ekipy jak MIBR czy North. Po bardzo długim maratonie ostatecznie ulegli w finale rosyjskiemu Spirit. Trzeba przyznać, że Wiślacy mieli patent na Nine to Five, ponieważ w odbywającej się na przełomie października i listopada piątej edycji, ponownie zaprezentowali się ze świetnej strony. Tym razem jednak wygrali cały turniej, pokonując na swojej drodze między innymi Sprout czy MAD Lions. Te dwa wydarzenia w wykonaniu graczy Wisły All in! Games Kraków na pewno zapamiętamy pozytywnie!
AGO na 5+
Jeśli myślimy o największym sukcesie polskich drużyn w 2020 roku, to na myśl w pierwszej kolejności przychodzi x-kom AGO i ich awans do ESL Pro League. Jastrzębiom w połowie sierpnia udało się wywalczyć awans na finały ESEA MDL S33 i tam zaskoczyli, pokonując Sprout w najważniejszym meczu. Zagwarantowało im to awans do kolejnego sezonu EPL. Choć tam nie osiągnęli już żadnego znaczącego sukcesu, to mimo wszystko w wielu spotkaniach zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony. Pokazywali, że nadal są w stanie walczyć z najlepszymi europejskimi drużynami. W 2020 roku dywizja CS:GO w AGO mierzyła się z wieloma kłopotami, ale ten sukces trzeba im oddać. Miejmy nadzieję, że 2021 będzie dla nich jeszcze lepszy i zobaczymy Jastrzębie na największych turniejach!
Jesień dla Illuminar
Koniec roku nie zapowiadał się zbyt ciekawie. Mimo tego trochę uśmiechu na naszych twarzach zapewniło Illuminar Gaming i ich udane występy. Najpierw udało im się awansować do zamkniętych kwalifikacji IEM Beijing-Haidian. Tam nie odnieśli już sukcesu, zwycięstwo z Nemigą, ale porażki ze Sprout i North, odebrały szanse na awans dalej. To jednak nie był koniec udanej jesieni dla Illuminar.
Później udało im się zwyciężyć ESL Mistrzostwa Polski, dzięki czemu zagwarantowali sobie miejsce na DreamHacku Open November, tam mimo niezbyt udanego początku, udało im się awansować aż do półfinału. Gra Illuminar momentami wyglądała naprawdę dobrze i ich kibice mogą z optymizmem patrzeć na ten skład w 2021 roku.
Przygoda POLAND
Na koniec, warto wspomnieć o krótkiej przygodzie POLAND. Drużyna w składzie mhL, Sindey, rallen, byali i innocent na krótki czas rozbudziła apetyty polskiej społeczności CS:GO. Na początku listopada polski mix wywalczył sobie miejsce w zamkniętych kwalifikacjach do DreamHack Masters Winter. W nich zabrakło naprawdę niewiele, aby innocent i spółka awansowali do głównego turnieju. Pokonali Nemigę, a w decydującym starciu niestety ulegli wynikiem 2:0 c0ntact. Niemniej taki sukces również cieszy i jest wart odnotowania.
Na tym musimy poprzestać. Rok 2020 nie był dla polskich drużyn najbardziej udany, ale mimo tego kilka pięknych chwil udało się wyróżnić. Mamy nadzieję na to, że 2021 okaże się znacznie bardziej sprzyjający dla wszystkich formacji z naszego rodzimego podwórka!
Wczoraj rozpoczęły się finały jesiennego sezonu Polskiej Ligi Esportowej. Pierwsze spotkania przyniosły nam spore niespodzianki. Do półfinałów, w których czekało już Illuminar oraz Actina PACT, awansowały Izako Boars oraz HONORIS.
W mowie potocznej półmetek zazwyczaj oznacza imprezę urządzoną z okazji upłynięcia połowy czasu przeznaczonego na coś. Półmetki w szkołach średnich to częsta praktyka. Półmetek mamy również w trwającym sezonie ESEA Mountain Dew League, ale czy polskie drużyny mają powody do świętowania? Wypity zostanie słodki szampan zwycięstwa czy raczej gorzki kielich porażki?
Apetyty na sukces powstałego kilka dni temu miksu o nazwie POLAND były ogromne. Niestety i tym razem oczekiwania minęły się z rzeczywistością. Mimo wszystko była to piękna historia! Podsumujmy te kwalifikacje.
Choć mix o nazwie POLAND powstał zaledwie kilka dni temu, to szybko zebrał grono fanów. To bez wątpienia za sprawą naprawdę znanych graczy w naszym kraju graczy, a bardzo dobry występ w otwartych kwalifikacjach do DreamHack Masters Winter 2020 tylko poprawił ich sytuację. A już dziś kolejna okazja do zdobycia coraz większej sympatii społeczności i nie tylko, rozpoczyna się zamknięty etap kwalifikacji do wspomnianego już DreamHack Masters Winter 2020!
Sklejka złożona na potrzeby eliminacji DreamHack Masters Winter 2020, której celem była dobra zabawa, okazała się rewelacją rozgrywek. POLAND, jako jedyna nasza rodzima formacja, zdołało awansować do zamkniętego etapu kwalifikacji.
Po wczorajszym meczu przeciwko Nemiga apetyty fanów polskiej sceny CS:GO były spore. Illuminar pokazało, że są w stanie pokazywać bardzo dobrego Counter Strike’a. Dlatego też liczyliśmy na to, że może i dziś Polacy zaprezentują się lepiej niż duńskie North. Niestety, nadzieje rozpłynęły się i Illuminar musiało uznać wyższość rywala pomimo dobrego początku.
Nieoczekiwany zwrot akcji w szeregach Illuminar Gaming, Drużyna, która kompletnie wywróciła swój skład do góry nogami niespełna miesiąc temu, wczoraj dokonała ponownych zmian. Przesunięty na ławkę rezerwową Michał "mono" Gabszewicz, powrócił do składu kosztem Piotra "p1tera" Kubiaka. Czy to ruch na stałe? Wszystko na to wskazuje.
W zeszły weekend zakończyły się finały ESL Mistrzostw Polski. W finale rozgrywek Illuminar Gaming pokonało Wisłę All in! Games Kraków i tym samym wywalczyło między innymi miejsce na turnieju DreamHack Open November. Mistrzowie Polski już dziś powalczą o pulę nagród wynoszącą 100 tysięcy dolarów!
Wisła All in Games Kraków na tydzień przed zakończeniem fazy zasadniczej ESL Mistrzostw Polski Jesień 2020 zagwarantowała sobie pierwsze miejsce. Nie wiadomo jednak jak ułoży się to wszystko dalej, bo o drugą pozycję walczą Illuminar Gaming i x-kom AGO. Teoretycznie szanse na to ma też Actina PACT.