Gdy wpisuje się w wyszukiwarkę "Bartosz Narożnik", ta podpowiada "narożnik Bartosz" z katalogu meblowego. Na najwyższym poziomie rozgrywek w Polsce rozegrał... kilkadziesiąt sekund. To był jeden jedyny mecz. Były zawodnik Widzewa, a obecnie czwartoligowego Nera Poddębice może nie zrobił wielkiej kariery piłkarskiej, ale ma za to ciekawe wspomnienia. No i jest kolejnym przykładem na to, że sportowiec może się przebranżowić na esportowca.
Dziś nie gra w ekstraklasie, choć reprezentuje barwy mistrza Polski. Nie w piłkę nożną, a w wirtualny futbol, czyli FIFA 19. Tam może grać Neymarem, Davidem De Geą, Kylianem Mbappe, czyli zawodnikami z zupełnie innej klasy niż ci, z którymi trenuje w rzeczywistości. Zapytaliśmy Bartosza Narożnika o to, jakim był piłkarzem i jak znalazł się na polskiej scenie FIFA.
Marcin Stus: Udało się chociaż dotknąć piłki w tym pamiętnym meczu w ekstraklasie?
Bartosz Narożnik: Niestety nie. Graliśmy przeciwko Piastowi Gliwice, w barwach którego występuję teraz w FIFA (Widzew wygrał 2:1 – przyp.red.). Piłki nie dotknąłem, ale zażarcie goniłem Gerarda Badię, żeby nie zrobił nam krzywdy swoim dośrodkowaniem. Piłka wyszła na rzut rożny dla Piasta, ale sędzia zakończył spotkanie. To taki mały epizod. Epizodzik.
W ekstraklasie rozegrałeś tylko ten jeden mecz? To była minuta?
Nawet mniej, dosłownie parę sekund.
Widzewowi pozostawałeś wierny przez wiele lat.
Od małego byłem w Widzewie, jeszcze jako junior grałem jako obrońca, potem przesuwano mnie do pomocy, a pięć lat przed debiutem w ekstraklasie zacząłem występować jako napastnik i tak już zostało. W piłkę gram nadal, obecnie mój Ner Poddębice znajduje się w czwartej lidze, czyli na piątym poziomie rozgrywkowym.
I po tamtym sezonie podziękowano ci w Widzewie?
To był sezon, w którym Widzew spadł z ekstraklasy. Powoli przy rządach pana Cacka klub poszedł na dno. Mi zaproponowano wypożyczenie do Pelikana Łowicz na rok. Gdy chciałem wrócić do Widzewa, to wszystko rozpadło się na dobre i musiałem sobie szukać klubu dalej.
Teraz to pewnie chętnie byś wrócił do Widzewa, prawda? Pełny, nowy stadion...
Teraz tam jest wielka presja. Mieszkam na co dzień w Łodzi, na Widzew chodzę, ale raczej rzadko, byłem na nowym stadionie raptem kilka razy.
To skąd się wziął pomysł na karierę w FIFA?
FIFA interesowała mnie od małego, w sumie jak większość dzieciaków. Grywało się z kumplami na informatyce – to były FIFA 2004, 2005, 2006... Kupowałem wszystkie części – najpierw na pececie, potem na PlayStation. Na konsolę przeszedłem dość późno, a tak na poważnie zainteresowałem się graniem dopiero przy poprzedniej edycji. Spodobał mi się pomysł wzięcia udziału w mistrzostwach Polski. Osiągałem niezłe wyniki na turniejach z kolegami czy na FUT Champions. Nie miałem nigdy konta na ESL-u, ale postanowiłem się zapisać. Udało mi się wywalczyć awans do najlepszej ósemki na mistrzostwach w Katowicach, tam niestety przegrałem z Miłoszem Bogdanowskim (obecnym kapitanem reprezentacji Polski – przyp.red.), ale dla mnie to i tak był ogromny sukces, bo z gracza zupełnie nieznanego wywalczyłem czołową ósemkę w Polsce w tak krótkim czasie.
Celem było Ekstraklasa Games, czyli połączenie sportu i esportu?
Nie wiedziałem, że pojawi się taki pomysł jak Ekstraklasa Games, ale zależało mi, by na polskiej scenie znowu się pokazać. Przez eliminacje udało mi się dostać do Piasta. Każdy klub wystawiał dwóch swoich przedstawicieli, a pozostałych dwóch wyłaniano właśnie w takich turniejach – jednego na PlayStation, jednego na XBoksie.
W Piaście opowiedziałeś wszystkim swoją historię? Bo ktoś musiał odkopać ten mecz, zrobić screena...
Czasami mówiłem chłopakom, że nie mogę czegoś zrobić, bo mam treningi, więc się pytali, gdzie gram, co trenuję i któregoś razu wspomniałem, że mam tę minutkę w ekstraklasie, i to przeciwko Piastowi, i dodajmy, że mecz można obejrzeć na YouTube, więc bez żadnego problemu go odkopano.
Państwa Europy Wschodniej w ostatnim czasie mocno i dobitnie starają się zaznaczyć, jak ważny jest dla nich rozwój sportów elektronicznych. Mainstreamowo pierwsza była Polska, niedawno pisaliśmy o planie esportowym Rosji, a kilka dni temu swoje cele przedstawia UPEA, czyli Ukraińskie Stowarzyszenie Profesjonalnych Sportów Elektronicznych.
Światem esportu i gamingu wstrząsnęła niedawno śmierć znanej streamerki – Ohlany. Kanadyjka popełniła samobójstwo, wcześniej wysyłała niepokojące sygnały. Jak radzić sobie z doprowadzającym do wypalenia hejtem, każdego dnia stawać przed tysiącami ludzi i udawać, że wszystko gra? Na te pytania odpowiada Urszula Klimczak, performance coach, behavior analyst, która pracuje z wieloma osobami z branży esportowej, pomagając im osiągać lepsze wyniki. Także ze streamerami.
„W Polsce niestety jest tak, że gdy młodsi zawodnicy trafiają do organizacji i dostają propozycję współpracy, nie zastanawiają się zbyt mocno nad szczegółowymi skutkami prawnymi zawarcia kontraktu” – mówi nam adwokat dr Jacek Markowski z kancelarii Lex Sport, który zajmuje się obsługą prawną esportowców.
Niespełna tydzień temu Wisła All in! Games Kraków ogłosiła zakończenie testów i wyłoniła finalną piątkę sekcji CS:GO. Z tej okazji porozmawialiśmy z trenerem Mariuszem “Loordem” Cybulskim, który opowiedział o powodach przyjęcia posady w Wiśle i modus operandi selekcji zawodników.
Właśnie trwają Worlds 2020, czyli mistrzostwa świata w League of Legends. Najlepsze drużyny z całego świata, mimo pandemii, spotkały się w Szanghaju i od początku października rywalizują o tytuł mistrzowski oraz nagrody z puli milionów dolarów. Już w sobotę, 24 października o godzinie 12:00, rozpocznie się spotkanie półfinałowe, w którym zobaczymy Marcina "Jankosa" Jankowskiego, który razem z kolegami z G2 Esports będzie rywalizował z najlepszą drużyną z Korei Południowej, Damwon Gaming.
Koronawirus to słowo w ostatnich dniach odmieniane przez wszystkie przypadki. Esport jednak dzięki swojej specyfice w porównaniu do innych branż może działać względnie normalnie. Porozmawialiśmy z Adrianem Kostrzębskim, rzecznikiem prasowym ESL, o tym jak firma oraz cała branża radzi sobie z obecną sytuacją, o tym co się działo na IEM Katowice 2020 oraz zapytaliśmy o ostatnie zmiany w x-kom AGO.
Jak to jest poruszyć domino na polskiej scenie esportowej? Czy w CLEANTmix naprawdę jest taka dobra atmosfera jak wszyscy widzimy to na zewnątrz? Czy zawodnicy przejmują się krytyką w social mediach? O tym w rozmowie z nami mówi Damian "MdN" Kisielewski, były trener Codewise Unicorns czy Izako Boars, obecnie pracujący dla CLEANTmix.
Formuła 1 ogłosiła w piątek start nowej serii F1 Esports Virtual Grand Prix z udziałem wielu kierowców królowej motorsportu oraz zaproszonych gości. Mistrzostwa zostały stworzone dla fanów, którym brakuje prawdziwych wyścigów F1. Te zostają kolejno odwołane z powodu pandemii koronawirusa. Ucieczka w esport jest jedynym sposobem na dostarczenie podobnych emocji.
To się nazywa wejście na rynek esportowy! TikTok Polska, chcąc rozpropagować serwis wśród fanów naszej branży, zorganizowali 10-godzinny maraton, w którym znani twórcy opowiadają o swoich pasjach. Wygląda na to, że wkrótce każdy szanujący się streamer będzie miał swoje konto, a esport w dużej mierze przeniesie się na TikToka.
Będąc sportowcem czy esportowcem, musisz liczyć się z oczekiwaniami i presją. To normalne. Jedni radzą sobie z tym lepiej, inni gorzej. Niektórzy muszą coś zmienić, żeby oczyścić swój umysł i tym samym osiągać lepsze rezultaty. W moim przypadku duży wpływ na psychikę miało spędzanie większości swojego czasu przed konsolą. Jestem typem osoby, która lubi poznawać ludzi i pracować w grupie. Stwierdziłem, że to dobry czas na zmiany - mówi Michał “sroka” Srokosz o zawieszeniu swojej kariery w barwach Legii Warszawa.
League of Legends European Championship czyli najbardziej prestiżowe rozgrywki League of Legends pozyskały nowego sponsora. NEOM to projekt futurystycznego miasta-państwa budowanego przez Arabię Saudyjską na północnym wschodzie kraju. Jednak ze względu na praktyki stosowane przez władze Arabii Saudyjskiej, a także to, jak traktowane są w kraju osoby LGBT nowy sponsor nie został przyjęty z radością przez społeczność i całą ekipę komentatorską LEC.
Idol? Lewis Hamilton. „Od niego zawsze można się wiele nauczyć” – mówi Mateusz Kaprzyk, 18-latek, były mistrz Polski w kartingu, który obecnie rywalizuje z gwiazdami motorsportu w esportowej rywalizacji. Plany ma ambitne, do ich realizacji bardzo długa droga.
To w nich widzimy nadzieję na międzynarodowe sukcesy polskiego CS:GO. Jedni mieli świetny początek roku, inni potrzebowali czasu by się rozkręcić Wszyscy mają jednak wspólny mianownik- są niezwykle utalentowanymi zawodnikami. Postanowiliśmy zrobić zestawienie najlepszych młodych talentów polskiej sceny. Zadanie jak się domyślacie nie było łatwe, dlatego o pomoc poprosiliśmy ekspertów, którzy na bieżąco śledzą ich poczynania.
Pierwsza kolejka nowego sezonu Ekstraklasa Games już za nami. Z tej okazji porozmawialiśmy z Bartoszem "bejottem" Jakubowskim zawodnikiem Wisła All in! Games Kraków. Bejott opowiedział nam o swoich pierwszych wrażeniach z FIFA 21, ulubionych kartach w nowej odsłonie gry, młodych talentach na polskiej scenie, szansach na wyjazd Polaków na mistrzostwa świata oraz celach, jakie sobie postawił na ten sezon Ekstraklasa Games.
Sport znamy już od podszewki. Wiemy, jak należy trenować i przygotowywać się do zawodów, żeby osiągać najlepsze rezultaty. Nic w tym dziwnego. Rywalizacja sportowa towarzyszy nam od starożytności, a wraz z rozwojem nauki, kolejne badania pozwoliły nam na zdobywanie nowych szczytów. W esporcie jeszcze takich badań brakuje, ale niedługo to się zmieni. M.in. za sprawą Macieja Behnke, magistra nauk o sporcie i doktoranta w Instytucie Psychologii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Ostatnimi czasy kibice esportowi za oceanem nie mają zbyt wielu powodów do świętowania. Ich drużyny League of Legends jak zwykle nie popisały się na Worldsach, a scena CS:GO jest tak nudna, że sami gracze już obwieścili jej śmierć. Czym teraz będą emocjonować się fani esportu w Ameryce?